Nie wiem jak większość z Was, ale ja na co dzień, jako programista agenta transferowego dla dużych instytucji finansowych, nie mam okazji obserwować jak wynik moich wysiłków przekłada się na pracę klienta. Sądzę, że nie jestem odosobniony i w mniejszym lub większym stopniu doświadcza tego każdy kto pracuje nad projektami przeznaczonymi dla dużych firm i korporacji. Z tego powodu lubię wykorzystywać swoje umiejętności i pomagać przyjaciołom i rodzinie.
Ostatnio moja szwagierka, która jest na specjalizacji z anestezjologii, spytała czy pomógłbym jej zautomatyzować papierkową robotę związaną ze specjalizacją. Papierologia ta przejawia się tym, że dla każdego zabiegu w jakim uczestniczy musi wypełnić odpowiedni formularz. Zabiegów takich w ciągu całego stażu musi wykonać, o ile mnie pamięć nie myli, około 2 tyś. Oznacza to konieczność wypełnienia i wydrukowania takiej samej liczby formularzy i dodatkowego zestawienia podsumowującego.
Wzór formularz przygotowała sobie sama w Excelu. Początkowe kilkadziesiąt kart wypełniła ręcznie. Robota łatwa ale żmudna i zawsze łatwo o pomyłkę. Dodatkowo ciężko potem przeglądać dużą liczbę takich kart i wyszukać tą, która nas w danej chwili interesuje. Formularz wygląda w następujący sposób:
Do tego informację o każdej takiej karcie zapisuje się w zestawieniu podsumowującym. Pomysł na automatyzację był następujący: "Chciałabym mieć arkusz w programie Excel z kolumnami, w które wpisywałabym informacje potrzebne do wypełnienia kart i zestawienia podsumowującego. Na tych kolumnach założę sobie filtry itp. Z arkusza tego generowane będę karty oraz zestawienie podsumowujące."
Zrobienie czegoś takiego nie jest trudne ale wymaga umiejętności pisania makr. Z chęcią przystąpiłem więc do pracy. Jedno popołudnie i nowe rozwiązanie było gotowe. Składa się na nie:
Ostatnio moja szwagierka, która jest na specjalizacji z anestezjologii, spytała czy pomógłbym jej zautomatyzować papierkową robotę związaną ze specjalizacją. Papierologia ta przejawia się tym, że dla każdego zabiegu w jakim uczestniczy musi wypełnić odpowiedni formularz. Zabiegów takich w ciągu całego stażu musi wykonać, o ile mnie pamięć nie myli, około 2 tyś. Oznacza to konieczność wypełnienia i wydrukowania takiej samej liczby formularzy i dodatkowego zestawienia podsumowującego.
Wzór formularz przygotowała sobie sama w Excelu. Początkowe kilkadziesiąt kart wypełniła ręcznie. Robota łatwa ale żmudna i zawsze łatwo o pomyłkę. Dodatkowo ciężko potem przeglądać dużą liczbę takich kart i wyszukać tą, która nas w danej chwili interesuje. Formularz wygląda w następujący sposób:
Do tego informację o każdej takiej karcie zapisuje się w zestawieniu podsumowującym. Pomysł na automatyzację był następujący: "Chciałabym mieć arkusz w programie Excel z kolumnami, w które wpisywałabym informacje potrzebne do wypełnienia kart i zestawienia podsumowującego. Na tych kolumnach założę sobie filtry itp. Z arkusza tego generowane będę karty oraz zestawienie podsumowujące."
Zrobienie czegoś takiego nie jest trudne ale wymaga umiejętności pisania makr. Z chęcią przystąpiłem więc do pracy. Jedno popołudnie i nowe rozwiązanie było gotowe. Składa się na nie:
- Arkusz z wzorem formularza. Z tego arkusza wzór jest kopiowany i wypełniany.
- Arkusz z danymi. Każdy wiersz odpowiada jednemu formularzowi. Aby za każdym razem nie generować wszystkich kart zawiera dodatkową kolumnę ze znacznikiem czy już generowano daną kartę.
- Arkusz z podsumowaniem.
- Arkusz z wygenerowanymi kartami.
- Skrypt (140 linii) generujący podsumowanie i karty, uruchamiany kombinacją klawiszy Ctrl+G.
4 comments:
No i? Artykuł miał jedynie na celu pochwalenie się znajomością Excela?
W poście po prostu podzieliłem się swoimi przemyśleniami, że warto używać swojej wiedzy technicznej nie tylko do zarabiania pieniędzy ale również aby pomagać innymi bez materialnego wynagrodzenia. Post ten nie bez powodu oznaczony jest etykietami: 'REFLEKSJE', 'RÓŻNE'.
Co do Twojej uwagi w sprawie chawalenia się. Umiejętnoś posługiwania się Excel'em, jest co prawda bardzo przydatn, ale w obecnych czasach nie jest czymś na tyle wyjątkowym aby się tym chwalić, a przynajmniej nie przy tak prostym zadaniu.
Jaką drogą można otrzymać taki arkusz?
"Jaką drogą można otrzymać taki arkusz?"
Witaj,
Chętnie Ci pomogę w tej żmudnej pracy i udostępnię arkusz, ale chciałbym wiedzieć kim jesteś. Po prostu napisz do mnie maila z paroma słowami o sobie, na jakiej specjalizacji się znajdujesz, czy będziesz używał tego arkusza sam, a może więcej osób...
Post a Comment