ESRI to lider światowego rynku systemów informacji geograficznej (ang. GIS). Lider przez duże L - Na całym świecie z rozwiązań ESRI korzysta 300 tyś instytucji w tym 2/3 firm z listy Fortune. ESRI to taki Microsoft w świecie GIS'ów :). Czym jednak są systemy GIS'owe?
GIS to w bardzo dużym skrócie system służący do wprowadzania, przechowywania, przetwarzania, analizowania i wizualizowania danych przestrzennych. Upraszczając jeszcze bardziej, a wręcz trywializując chodzi tu po prostu o mapę ;) Niektórzy zapewne pomyślą coś w rodzaju: "Czym ty zawracasz głowę człowieku, przecież jest już Google Maps". Nie obrażając nikogo Google Maps w porównaniu z produktami ESRI to zabawka dla dzieci, którą poważni ludzie się nie zajmują. Patrząc na to z innej strony oferta ESRI (w jednym z kolejnych postów postaram się ją przybliżyć) jest dużo, dużo, dużo bogatsza. Poza tym jest skierowana do zupełnie innego rodzaju odbiorców, którzy poza wizualizacją danych geograficznych chcą je analizować i przetwarzać w celu usprawnienia swoich procesów biznesowych.
Czemu jednak w ogóle o tym piszę? Otóż rozwiązania ESRI są generalnie bardzo drogie i dostępnie dla niewielkiego grona specjalistów, a co z tym związane mało znane. Ostatnio dotarłem jednak do darmowego (dla celów niekomercyjnych) API dla WPF/Silverlight umożliwiającego tworzenie całkiem fajnych aplikacji. Tworzone aplikacje możemy zasilić danymi udostępnianymi przez ESRI poprzez ArcGIS Online. Zasoby udostępnione publicznie nie są tak duże jak w przypadku Google ale można już coś zdziałać przy ich pomocy. Możliwe jest również wykorzystanie map publikowanych przez Microsoft na Bing Maps.
Potrzebne biblioteki można pobrać tutaj, a dokumentację znajdziemy tutaj. Początkowo chciałem opisać prosty przykład użycia ale zrezygnowałem z tego kiedy zobaczyłem tą stronę. Znajdziecie tam kilkanaście bardzo prostych, poglądowych aplikacji. Polecam.
GIS to w bardzo dużym skrócie system służący do wprowadzania, przechowywania, przetwarzania, analizowania i wizualizowania danych przestrzennych. Upraszczając jeszcze bardziej, a wręcz trywializując chodzi tu po prostu o mapę ;) Niektórzy zapewne pomyślą coś w rodzaju: "Czym ty zawracasz głowę człowieku, przecież jest już Google Maps". Nie obrażając nikogo Google Maps w porównaniu z produktami ESRI to zabawka dla dzieci, którą poważni ludzie się nie zajmują. Patrząc na to z innej strony oferta ESRI (w jednym z kolejnych postów postaram się ją przybliżyć) jest dużo, dużo, dużo bogatsza. Poza tym jest skierowana do zupełnie innego rodzaju odbiorców, którzy poza wizualizacją danych geograficznych chcą je analizować i przetwarzać w celu usprawnienia swoich procesów biznesowych.
Czemu jednak w ogóle o tym piszę? Otóż rozwiązania ESRI są generalnie bardzo drogie i dostępnie dla niewielkiego grona specjalistów, a co z tym związane mało znane. Ostatnio dotarłem jednak do darmowego (dla celów niekomercyjnych) API dla WPF/Silverlight umożliwiającego tworzenie całkiem fajnych aplikacji. Tworzone aplikacje możemy zasilić danymi udostępnianymi przez ESRI poprzez ArcGIS Online. Zasoby udostępnione publicznie nie są tak duże jak w przypadku Google ale można już coś zdziałać przy ich pomocy. Możliwe jest również wykorzystanie map publikowanych przez Microsoft na Bing Maps.
Potrzebne biblioteki można pobrać tutaj, a dokumentację znajdziemy tutaj. Początkowo chciałem opisać prosty przykład użycia ale zrezygnowałem z tego kiedy zobaczyłem tą stronę. Znajdziecie tam kilkanaście bardzo prostych, poglądowych aplikacji. Polecam.